niedziela, 26 lipca 2015

niedziela, 21 czerwca 2015

Głodówka, podejście drugie


O zaletach głodówek czy wadach nie będę się tu rozpisywał. Całą masę informacji, opinii lekarzy i innych osób którym wiedzą do pięt nie dorastam, można wyczytać na blogach czy innych stronach temu poświęconych. Skupię się tutaj na opisie swojej głodówki.

niedziela, 19 kwietnia 2015

Owsianka na zimno

Wspominałem we wcześniejszej notce o porannym soczku. Postanowiłem poeksperymentować dalej. Poczytałem o koktajlach owsianych i spróbowałem.

piątek, 27 marca 2015

Pasta z awokado

Wstaje nowy dzień, a wraz z nim i my. Wychodzimy za kilka chwil do szkoły, pracy, na spacer lub będziemy się dalej wylegiwać; zależy od dnia i trybu życia :)
Niezależnie jednak co będziemy robić, przydałoby się zjeść jakieś śniadanie. Najlepszą i najprostszą opcją są kanapki

Sok poranny

Od jakiegoś czasu z Zołzą nie wiemy co to jest poranna kawa. Idzie nam świetnie. Udało nam się zaprzestać jej picia praktycznie z dnia na dzień i stało się to absolutnie bezproblemowo. Na pewno przyczyniła się ku temu pora roku, bowiem ciężko byłoby odzwyczaić się od ciepłego napoju, gdyby za oknem witał nas mrozek. Słońce jednak i temperatury powyżej zera same z siebie dają niezłego kopa. Ważne przy tym jest też samo nastawienie. Trudno odzwyczaić się od czegoś, co się lubi, i czego wiemy, że by nam brakowało. U nas jednak decyzja zapadła jakoś naturalnie, tak samo jak przy zaprzestaniu palenia papierosów.
Wracając jednak do tematu, pobudzenie z rana jest fajne i działa niczym sportowa skrzynia biegów w samochodach - pozwala szybciej nabierać prędkości. Tu świetnie sprawdziły się soki owocowe.

niedziela, 22 marca 2015